Wenecja dla początkujących cz. 2 | Zjedz i zwiedź Wenecję nie wydając miliona €
Zaczynamy zwiedzanie Wenecji! A w przerwach między kolejnymi (darmowymi) atrakcjami będzie też jedzenie. Dużo jedzenia.
7 min. czytania
Wenecja dla początkujących cz. 1 | Transport oraz gdzie spać i dlaczego w Mestre
W listach pytacie, czy przed wyjazdem do Wenecji trzeba brać kredyt pod zastaw domu. Po przeczytaniu tego wpisu nie będzie takiej potrzeby!
8 min. czytania
Karnawał w Wenecji | Rewelacja? A może reklamacja?
Maski, przebierańcy i szalona zabawa kontra bałagan, kieszonkowcy i hordy ludzi. To jaki w końcu jest ten karnawał w Wenecji?
6 min. czytania
Fuckin’ Bruges | Brugia w 24 godziny | Zwiedzanie, gofry i inne przyjemności
Brugia w trzech słowach? Niemożliwe, a jednak prawdziwe. Bo kto to widział, aby miasto było tak bezwstydnie piękne?
7 min. czytania
Słowacja na weekend | Ścieżka w koronach drzew Bachledka i stare termy w Orawicach
Jeśli zima, to tylko w górach. Więc w niedzielę rano pakujemy się do auta i ruszamy w stronę Słowacji. Najpierw ścieżka w koronach drzew, a potem na drugą nóżkę termy w Orawicach.
7 min. czytania
Akwizgran w jeden dzień | Karol Wielki, pierniki i pomniki
O tym jak autobusem miejskim pojechałam z Holandii do Niemiec, rozpoznałam siebie w pomniku, stanęłam oko w oko z Karolem Wielkim i zakochałam się w akwizgrańskich piernikach.
8 min. czytania
Jeśli dziś piątek, to jestem w Maastricht | zwiedzanie, jedzenie, ceny
Jeżeli istnieje coś takiego jak typowa Holandia, to Maastricht na pewno nią nie jest.
9 min. czytania
Weekend we Lwowie samochodem – jak zorganizować?
Weekend we Lwowie to świetna sprawa – to już ustaliliśmy w poprzednim wpisie. Teraz będzie o tym, jak taki wypad zorganizować, a dokładniej jak zrobiliśmy to my. Co przyda się prócz paszportu, gdzie jeść i spać, i ile to wszystko kosztuje.
8 min. czytania
Weekend we Lwowie samochodem – co robiliśmy?
A może byśmy tak, najmilszy, wpadli na weekend do Lwowa? – rzuciłam od niechcenia, któregoś lutowego wieczora. Nim się obejrzałam był już marzec, a my mknęliśmy w stronę przejścia granicznego w Korczowej. I wtedy zaczęły się schody.
7 min. czytania
Cześć!

Nazywam się Zofia Jurczak, a to moja strona poświęcona podróżom
Jestem kulturoznawczynią (UJ), stypendystką Miasta Krakowa. Moje koniki to Kraków (napisałam o nim dwie książki), muzea, miasteczka, dziedzictwo kulturowe i historyczne. Kocham Japonię, uwielbiam wyspy. W podróży napędza mnie ciekawość. Na stronie piszę o tym, co mnie kręci.
Więcej